Przejdź do głównej zawartości

Posty

NAJNOWSZE NA BLOGU

Ale Mama, wyluzuj... odpuść to! A jeśli samo odpuszczenie, to jednak za mało?

Gdy po raz kolejny, przegrywasz niespełna godzinną walkę przemyśleń dnia minionego i usypiasz zmordowana przed północą, by następnego dnia znów ujrzeć na zegarze 9:00...wstać ...człapiąc pomiędzy kuchnią, w celu nastawienia czajnika na rozruchową kawę, a łazienką, by wzrokiem zachaczyć pobieżnie pokój Syna i zostać przywitanym przez armagedon porozrzucanej mokrej pościeli oraz piżamy, z samym zaś Sprawcą, schowanym, od niewiadomie długiego czasu, z lodowatymi stopami, pod kocem w tipi, który na dzień dobry rzuca "co mogę zjeść?" demonstrując przy tym z krzywą miną swoją pierwszą tego dnia dezaprobatę, już wiesz... ...jaki fantastycznie przekorny dzień pełen wyzwań Cię czeka 🤦 ...chaotycznego potykania pośród rozpadającego się planu, kombinowania  z wyjściem, przedzierania przez porozrzucane wszędzie zabawki, ucieczki na widok obiadu, histerycznych symfonii, niespodziewanej sprzeczki, zmęczenia i wypalenia... ... dzień, jak co dzień... Bez szans na zmiany, cienia wątpliwości,
Najnowsze posty

Od czego by tu zacząć???

Zupełnie przypadkowo, trafiłam w sieci na swój debiutancki post 🙉🙈z tego pierwszego bloga, którego usunęłam... dwóch pozostałych niestety już nie było🤷 No to zapraszam👇 Od czego by tu zacząć??? Posted:2019-08-02 23:08:55 UTC-07:00 Właściwie, to nawet nie wiem, od czego by tu zacząć i po co w ogóle pisać?🤔 Jestem mamą 2-letniego urwisa, którego zwiemy Antonio Banditez 😂 siedzimy nadal razem w domu...i choć syn jest bardzo absorbujący, to jego drzemki poobiednie już nie bardzo. Potrafi zasnąć o 12 i spać do 15/16...a co matka ma wtedy robić; ile można gotować, sprzątać i pierze pralka...a ja większość jego drzemki się nudzę 😔 Zazwyczaj siedzę wtedy na FB i czytam, co się w świecie dzieje... potrafię przeczytać ponad 100 komentarzy pod jednym postem...w sumie po co? A po to, że zabijam czas, lubię tak sobie czytać i jestem ciekawa, co ludzie piszą. Jakie mają poglądy i w ogóle...i stwierdzam, że wśród znacznej ilości osób jest całe mnóstwo jadu, nienawiści i zazdrośc

Czy wspaniała misja szerzenia Wiary i całkowitego poświęcenia się Bogu przez Siostry Zakonne, nie pozostawia jakiejś pustki w sercu i smutku? Czy faktycznie każda Kobieta gdzieś w głębi pragnie zostać Matką???

Dzisiejszy post powstał troszkę inaczej... postanowiłam zrobić coś nowego i spróbować odnaleźć się w przypadkowym temacie... sprawdzić, czy równie szybko i łatwo przyjdzie mi pisanie🤔 Dlatego poprosiłam znajomych, aby podrzucili jakiś pomysł na temat... Gosia jako jedyna mnie nie zawiodła 💚 co więcej, zastrzeliła swoim pomysłem😱 Nietypowym, może ciut kontrowersyjnym, a przy tym dość trudnym do ugryzienia...🤔 Nigdy nie musiałam i nawet się nad tym nie zastanawiałam... aż do dziś... Nie mam pojęcia i nawet nie mogę mówić, co ktoś tak naprawdę czuje, myśli i przeżywa...ani założyć z góry, że jest tak, a nie inaczej...jedyne, co mogę, to przypuszczać i się zastanawiać, bazując po części na swoich własnych odczuciach. Ze zbiegu wydarzeń w ciągu dnia, zrodziło się pytanie ❓❔ " Czy ja także sądzę, że Siostry Zakonne, które nie mogą mieć dzieci, muszą być mega smutne?" 🤔 Szczerze, to się chyba nigdy nad tym nie zastanawiałam... nawet wtedy, gdy zmęczo

Jak bardzo chcielibyśmy...a jak w rzeczywistości jesteśmy IDEALNI?

O tym, że nie ma ludzi idealnych, wie chyba każdy... Mimo to, niektórym osobom się wydaje, że jednak Oni są chodzącymi ideałami 😂 Najśmieszniejszy w tym wszystkim, jest bezbłędny sposób dostrzegania u kogoś nawet najmniejszej wady, potknięcia i porażki. Z łatwością szyderczo wytykamy niedoskonałości, przechwalając się przy tym, jacy to my jesteśmy wspaniali i jak doskonale byśmy sobie z tym poradzili...i oczywistym jest, że na pewno zrobimy to 2razy lepiej, a do tego jeszcze szybciej. Tak bardzo na co dzień przeszkadza nam czyjeś zachowanie, głośny śmiech lub sposób mówienia...a nie zauważamy, że zachowujemy się podobnie;  * mamy niemalże identyczny do tego denerwującego nas śmiechu, nasz własny, ale tajemniczo niesłyszalnym dla naszego ucha, w tymże jednakowym tonie; * w towarzystwie z kolei, emocjonalnie i żywo się wypowiadamy, często zagłuszając i nie dopuszczając innych do słowa, niczym ta "głośna Baśka" ze skrzekliwym głosem, lecz z tą jednakż

Uwierz w Ducha...

Czy wierzycie w duchy i zjawiska nadprzyrodzone? Ja wierzę...i co więcej, widziałam nie raz. Dla kogoś może być to dziwne albo śmieszne...i nie dziwota 😉 Jakaś naćpana, zjarana, bajek się naczytała, ma fantazję 😂 hahaha... Ba, nawet by się można było pokusić o stwierdzenie "wariatka" i do psychiatryka z nią 😂😜😱 Nic z tych rzeczy... całkiem normalna, może dość nietypowa i specyficzna, ale rozsądna, raealistka, racjonalistka twardo stąpająca po ziemi, a zarazem otwarta na otaczający świat, która wszystko musi sobie na spokojnie przemyśleć, rozłożyć, przeanalizować i wytłumaczyć do końca. Co więcej, powiem Wam tak... Duch , to wg mnie skupisko energii elektrycznej, która tkwi w ludzkim ciele, dopóki nasz rozrusznik/silnik-nasze serce, wytwarza impulsy elektryczne, pozwalające na pracę tego naszego silniczka napędowego. Gdy serce przestanie wzbudzać impulsy, cała energia uchodzi ze statycznego ciała do naładowanego po brzegi wszelaką energią ot